sobota, 21 października 2017

Hartley w Toro Rosso czyli opowieść o programie juniorskim Red Bulla.

Witam. Wczoraj odbyły się pierwsze treningi przed GP USA. Podczas nich w barwach Toro Rosso uczestniczył stary, nowy kierowca tego zespołu czyli Brendon Hartley. Hartley do 2010 roku był członkiem programu juniorskiego Red Bulla, ale byli lepsi od niego między innymi Alguersuari, Ricciardo, Vergne czy bardzo młody wówczas Daniił Kwiat. Hartley znalazł się na przysłowiowym zakręcie. Później był testerem w zespole Mercedesa. W międzyczasie zaczął starty w Le Mans, a w 2014 roku trafił do zespołu Porsche w całej serii World Endurance Championship. W 2015 roku razem z Markiem Webberem i Timo Berhnardem zdobył mistrzowską koronę. Z końcem 2017 roku Porsche odchodzi z WEC i zaczyna się przygotowywać do Formuły E. Dla Hartleya oznacza to, że raczej w WEC już nie będzie wygrywał. Dostał jednak niespodziewany prezent od losu, ponieważ Gasly na prośbę nowego partnera Toro Rosso- Hondy uczestniczy w finałowym wyścigu Super Formula, a Sainz opuścił Toro Rosso to ekipa juniorska Red Bulla musiała znaleźć kierowcę na jeden wyścig. Wybrali Hartleya, chociaż spekulowano o Buemim, ale przeszkodą dla Szwajcara mogła być współpraca z Toyotą, która miała prawo się nie podobać Hondzie. 

Wybór Hartleya jest dowodem na to, że program juniorski Red Bulla przeżywa kryzys. Dawniej zdolni juniorzy wychodzili z stamtąd jak chleb z piekarni. Na dzień dzisiejszy ostatnim zdolnym kierowcą został Pierre Gasly. Ten kryzys poniekąd wynika ze zmiany przepisów dotyczących superlicencji, ale myślę, że to nie jest główny problem. Przeanalizowałem kariery kierowców programu juniorskiego Red Bulla i tylko paru dostało szansę w F1. Tymi kierowcami byli Klien, Liuzzi, Speed, Vettel, Buemi, Alguersuari, Ricciardo, Vergne, Kwiat, Verstappen, Sainz, Gasly, no i teraz Hartley. Tak naprawdę tylko Vettel, Ricciardo, Verstappen dostali się do Red Bulla i osiągnęli tam dużo. Kwiat dostał szansę od losu, że z Red Bulla odszedł Vettel, ale do dziś uważam, że Vergne był dużo lepszym wyborem w tamtym momencie. Kwiata już nie ma w Red Bulla, a i w Toro Rosso go za bardzo nie chcą. Klien i Liuzzi jeździli w Red Bullu, ale to były początki "Puszek" w F1. Części z tych kierowców nie ma już w F1. Red Bull oczywiście nie zamierza się wycofywać z tego programu, ale widzi, że nie przynosi to już takich rezultatów jak wcześniej, więc dlatego powoli oddaje drugi zespół. Umowa z Hondą dla drugiego zespołu nie jest przypadkowa. Zobaczymy jak Hartley wypadnie w debiucie.

sobota, 7 października 2017

Młodzi, zdolni: Charles Leclerc

Witam was bardzo serdecznie w nowym cyklu na moim blogu. Ten cykl będzie poświęcony młodym, obiecującym kierowcom. Na pierwszy ogień idzie świeżo upieczony mistrz Formuły 2 czyli Charles Leclerc. 

Charles Leclerc (ur. 16.10.1997) jest to monakijski kierowca wyścigowy, mistrz GP3 z sezonu 2016 i F2 z 2017 roku. Może to być 4 w historii monakijski kierowca w Formule 1. Przygodę z motorsportem rozpoczął w 2005 roku. Wygrywał mistrzostwa Francji w kartingu w latach 2005, 2006 i 2008. Jego kariera w kartingu rozwijała się bardzo dobrze, wygrał również Kartingowy Puchar Monako. Został członkiem akademii Nicolasa Todta- syna byłego szefa Ferrari, a obecnego FIA. Swoją karierę w kartingu kontynuował do 2013, kiedy to został wicemistrzem Europy w kategori KZ, mistrzem był wówczas Max Verstappen, którego nikomu przedstawiać nie trzeba. 

W 2014 roku przeniósł się z kartingu do Formuły Renault 2.0. W Alpejskiej Formule Renault 2.0 wypadł bardzo dobrze, zdobywając w pierwszym sezonie wicemistrzostwo, przegrywając jedynie z juniorem McLarena Nyckiem de Vriesem. Okazał się najlepszy wśród juniorów. Reprezentował barwy brytyjskiej ekipy Fortec. Gościnnie uczestniczył w Formule Renault 2.0 Eurocup, również w barwach Fortec. 

Od 2015 roku zaczął występować w Europejskiej Formule 3. Związał się tam z holenderską ekipą Van Amersfoort. W swoim pierwszym wyścigu zajął 12 miejsce, ale później zanotował progres, odniósł 4 zwycięstwa i zajął 4 miejsce w klasyfikacji końcowej wyprzedzając m. in. Lance'a Strolla, wygrał klasyfikację Rookies. Uczestniczył także w słynnym GP Makau, w którym zajął 2 miejsce.

Rok 2016 przyniósł kolejne sukcesy. Został kierowcą zespołu ART Grand Prix w GP3, jednocześnie dołączył do Ferrari Driver Academy i został kierowcą rozwojowym w zespole partnerskim Ferrari czyli Haas. Leclerc rozpoczął przygodę w GP3 od mocnego uderzenia na dzień dobry wygrywając pierwszy wyścig. Później wygrał jeszcze dwa wyścigi i zgarnął tytuł mistrzowski. W międzyczasie uczestniczył w trzech sesjach treningowych za kierownicą zespołu Haas. Testował również bolid Ferrari na testach po GP Wielkiej Brytanii.

Naturalnym krokiem po wygraniu mistrzostwa GP3 było przejście do wyższej serii czyli Formuły 2. Dołączył tam do zespołu Prema Racing, który w poprzednim sezonie zgarnął obydwa tytuły mistrzowskie. Młody Monakijczyk stał się królem kwalifikacji zgarniając najwięcej Pole Positions w sezonie. Z 6 wygranymi wyścigami 7 października 2017 został mistrzem Formuły 2, mając niecałe 20 lat. W 2017 ponownie testował Ferrari tym razem na Hungaroringu, a także został kierowcą rezerwowym Saubera i dostał okazję jazdy bolidem tego zespołu przed GP Malezji.

Niemal pewne jest, że Charles pojawi się w sezonie 2018 w Formule 1. Jest jednym z najzdolniejszych kierowców swojego pokolenia, a uczestnictwo w programie juniorskim Ferrari ułatwia mu to zadanie. Moim zdaniem Ferrari może zmienić politykę dotyczący zatrudniania kierowców w pierwszym zespole i Charles ma szansę dość szybko znaleźć w Ferrari.

Jolyon Palmer odchodzi z F1!

Stało się! Jolyon Palmer opuszcza Formułę 1. Jego odejście przewidywałem jeszcze w trakcie sezonu. Po ogłoszeniu składu zespołu Renault mówiłem, że Palmer na 75% wyleci z tego zespołu jeszcze w trakcie sezonu. Wówczas zastanawiałem się, kto może go zastąpić. Pierwsze nazwiska jakie mi przychodziły do głowy to był m. in. Nasr. Brazylijczyk jednak prawie całkowicie zniknął z radarów i ostatnio naprawdę go mało. Do czasów testów Kubicy z Renault nikogo nie typowałem. Od czerwca faworytem na zastąpienie Palmera już w tym sezonie był Robert, a późniejsze testy to potwierdzały. Miałem nadzieję, że RK pojawi się w bolidzie już podczas GP Belgii, pierwszym wyścigu po letniej przerwie. Jednak myliłem się, a współpraca Kubicy z Renault zakończyła się, teraz Polak ma testować bolid Williamsa z 2014 roku. W międzyczasie doszło do dealu na linii Renault-McLaren-Red Bull-Honda. Te przetasowania doprowadziły do kontraktu Renault z Sainzem na sezon 2018. Palmer w Singapurze zanotował historyczne, bo 6 miejsce, ale jak to mawiają jedna jaskółka wiosny nie czyni. Dzisiaj Palmer poinformował o odejściu z Renault, a francuska ekipa potwierdziła Sainza na ostatnie wyścigi sezonu 2017. Z jednej strony to dobrze dla Renault, z drugiej ekipa wyszła trochę na hipokrytów. Nierozwiązalny kontrakt z Palmerem jednak dało się rozwiązać. Ta decyzja Renault oznacza powrót Kwiata na ostatnie wyścigi tego sezonu do Toro Rosso.