sobota, 29 lipca 2017

Przewidywane składy na sezon 2018

Siemanko, ostatnie dwa posty to było czyste pisanie o Kubicy dzisiaj coś ciekawszego, a mianowicie składy na sezon 2018. Zacznijmy bez zbędnego lania wody.
Mercedes:
Lewis Hamilton/Valtteri Bottas
Potencjalni kandydaci: Alonso, Vettel, Ricciardo, Verstappen
Mercedes nie powinien zmieniać składu na następny sezon, chyba że chce mieć awanturę w zespole to wtedy obowiązkowe zatrudnienie Alonso w miejsce Bottasa. Fin spisuje się dobrze, przychodząc jako kierowca słabszy od Rosberga, wygrał jak na razie 2 wyścigi dotrzymuje tempo Hamiltonowi, nie wiem czemu Mercedes miałby z nim nie przedłużyć umowy.

Ferrari:
Sebastian Vettel/Kimi Raikkonen
Potencjalni kandydaci: Alonso, Ricciardo, Verstappen, Perez
Ferrari raczej zostawi skład tegoroczny na sezon 2018. Nie przewiduję żadnych zmian, chociaż forma Raikkonena zostawia trochę do życzenia i nie ułatwia Ferrari walki o tytuł. Z potencjalnych kandydatów najbardziej widziałbym Pereza, jednakże musiałby zmienić podejście zespołowe. Pozostali trzej są zbyt mocni, żeby Vettel pozwolił na ich przejście do Ferrari.

Red Bull:
Daniel Ricciardo/Max Verstappen
Potencjalni kandydaci: Sainz
Red Bull co prawda ma kontrakty ze swoimi obecnymi kierowcami, ale nie oznacza to, że któryś z kierowców nie odejdzie. Moim zdaniem Ricciardo wcześniej odejdzie niż Max. Jest starszy, a poza tym austriacki koncern ma w zanadrzu jednego asa, którym jest Sainz. Bardzo zdolny kierowca, który czeka na odejście któregoś z dwójki z głównego teamu. Moim zdaniem poczeka jeszcze rok.

Force India:
Sergio Perez/Esteban Ocon
Potencjalni kandydaci: Wehrlein
Force India poza zmianą nazwy, raczej nie zmieni duetu kierowców. Perez i Ocon to dość dobrzy kierowcy, żeby zespół mógł dalej być wysoko. Ocon dodatkowo ma powiązania z Mercedesem. Jeśli z jakiegoś powodu odszedłby Perez to wtedy jego naturalnym następcą wydaje się być Wehrlein, który jest juniorem Mercedesa.

Williams:
Felipe Massa/Lance Stroll
Potencjalni kandydaci: Alonso, Perez, di Resta
Zespół co prawda nie potwierdził składu na 2018 rok, ale można przypuszczać, że Stroll pozostanie w Williamsie mimo dość słabych wyników. Potencjalnych kandydatów wymieniłem tylko na podstawie plotek, bo nie wierzę w przyjście Alonso, Pereza, a di Resta to jednak trochę słaby kandydat na ewentualne odejście Massy.

Toro Rosso:
Carlos Sainz/Pierre Gasly
Potencjalni kandydaci: Kwiat
Toro Rosso to nie jest ekipa, która zatrudnia kierowców doświadczonych, dlatego nikogo ze stawki nie wsadzam do tej ekipy. Sainz na ten moment jest niemalże pewny, chociaż trzeba jeszcze poczekać na decyzję Renault, natomiast odejście Kwiata wydaje mi się przesądzone, po ostatnich wybrykach, słabym tempie, myślę, że Toro Rosso może mieć go dość, a Gasly jest jedynym! debiutantem Red Bulla, który ma superlicencję.

Haas:
Romain Grosjean/Kevin Magnussen
Haas potwierdził swój skład na sezon 2018, co ucięło plotki o odejściu Groszka do Ferrari, wcześniej szansę na jazdę w tym zespole mieli Giovinazzi i Leclerc.
Renault:
Nico Hulkenberg/Robert Kubica
Potencjalni kandydaci: Alonso, Sainz, Palmer
Renault ostatnimi czasy przeprowadza program testowy z Robertem Kubicą. Program ten przybliża Polaka do tego na co polscy kibice czekają od 2011 roku. Z pozostałych kandydatów niemałe szanse ma Sainz, ale myślę, że Kubica jak będzie pokazywał dobre tempo to Renault nie będzie miało wątpliwości. Alonso jest nieopłacalny, a Palmer za słaby i jego szanse na utrzymanie posady w Renault są niemalże zerowe.

Sauber:
Marcus Ericsson/Charles Leclerc
Potencjalni kandydaci: Giovinazzi, Wehrlein, Palmer
Sauber niedawno zerwał umowę z Hondy i podpisał nową z Ferrari. Jako, że po zmianie przepisów dotyczących superlicencji zamknięto drogę większej ilości paydriverów to spore szanse na zatrudnienie ma któryś z juniorów Ferrari Leclerc albo Giovinazzi, Wehrlein niemal na pewno opuści Saubera, a szkoda bo to w sumie utalentowany zawodnik

McLaren:
Stoffel Vandoorne/Fernando Alonso
Ten zespół to jedna, wielka niewiadoma. Vandoorne zostanie, natomiast co z drugim kierowcą? Alonso jest bardzo sfrustrowany, Button powiedział, że zakończył karierę w F1, reszta stawki nie będzie chciała iść za bardzo do McLarena. Jedyna nadzieja w silnikach innego dostawcy niż Honda, bo McLaren wyciągając japoński silnik z bolidu byłby dużo szybszy.

Pogrubioną czcionką zaznaczyłem kierowców, którzy mają potwierdzony kontrakt.

poniedziałek, 24 lipca 2017

Kubica będzie testował samochód Renault R.S. 17 na Węgrzech!

Stało się! Ostatnio pisałem, o tym że Abiteboul nie powie całej prawdy, ale zmienia się treść jego wypowiedzi. Teraz mówi, że liczy na powrót Kubicy w najbliższych latach. Kubica pojedzie na testach prawdopodobnie 2 sierpnia (różne źródła różnie mówią) . Pojedzie tylko jeden dzień testowy, bowiem na 4 dni testowe, które przypadają w trakcie sezonu połowę z nich muszą dostać "juniorzy", którzy nie przejechali więcej niż dwóch wyścigów. Dlatego podczas testów dla Renault wystąpi jeszcze Nicolas Latifi. Jak dla mnie wygląda to na powrót już od GP Belgii. Wątpię, żeby Renault testowało go już pod kątem następnego sezonu. Palmer jest na wylocie i myślę, że dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Renault nie wzięło na testy Rowlanda, być może to kara za krytykę działań Renault wobec Roberta. Sirotkin raczej też nie ma co liczyć na posadę, ponieważ nie dostał dnia testowego. Ostatnią barykadą dla Kubicy mógłby być Sainz, ale Renault woli chyba płacić samą pensję Robertowi niż płacić 8 mln € Red Bullowi za odkupienie Sainza + pensję. Jeśli Kubicy uda się wrócić stanie się bohaterem tego sportu jeszcze większym niż był. Na razie jednak nie zakładajmy niczego tylko spokojnie czekajmy na rozwój wydarzeń. 


sobota, 15 lipca 2017

Powrót Roberta? Czy to możliwe?

Witam was bardzo serdecznie.
Długo nie pisałem, od tamtego czasu się trochę pozmieniało w F1. Jednakże doszło do czegoś, czego w ogóle się nie spodziewałem. Testów Roberta Kubicy. O ile testy w Walencji traktowałem z lekkim przymrużeniem oka, ale już wtedy dostrzegłem, że to wcale nie musi być koniec. Robert był zachwycony możliwością jazdy w bolidzie z 2012 roku. Wypowiedzi Abiteboula czyli szefa zespołu Renault, co prawda nie dawały nadziei na coś więcej to ja jednak po cichu liczyłem, że będzie ta petarda. I oto w środę doszło do kolejnych testów, tym razem na torze Paul Ricard. Teraz już nawet samo Renault przyznało, że mają przygotowany specjalny program dla Kubicy. Moim zdaniem te wszystkie wypowiedzi szefa Renault tak naprawdę są PR-ową gadką. Nie wierzę w to, że wcześniej nie mieli programu dla Kubicy. Jego powrót jest starannie przygotowywany. Ostatnia wypowiedź
o testach na Hungaroringu, że dla Kubicy nie ma tam miejsca, wcale nie znaczy, że go tam zabraknie, myślę ze Renault na kilka dni przed testami walnie petardą w stylu Kubica będzie na testach. Powrót Kubicy jest dużym wydarzeniem medialnym i mimo ciekawego eventu w Londynie to F1 żyje powrotem Polaka. W Polsce znowu sobie przypomniano, że istnieje taki sport jak Formuła 1. Teraz coś dodam od siebie, życzę Robertowi, żeby mu to wyszło, bo dzięki temu panu wciągnąłem się
w pasję F1. Myślę, że powrót Polaka do królowej sportów motorowych, o ile do niego dojdzie, będzie wydarzeniem roku w polskim sporcie, może poza awansem piłkarzy na MŚ. Pewien młody kierowca Renault Oliver Rowland nie jest zachwycony powrotem Polaka narzeka na to, że kradnie mu szansę. Rowland to moim zdaniem kolejny Palmer, ma już 25 lat, w jego wieku Robert był jednym z czołowych kierowców F1, a on przegrywa z 20-latkiem rywalizację w F2 to ma być wielki kierowca? Bez żartów. Były kierowca Force India czyli Paul di Resta wypowiadał się, że Renault powinno zatrudnić Ocona. Gdyby Renault było mądrzejsze to podziękowaliby Palmerowi po poprzednim sezonie i wzięliby Ocona, ale po co? Odejście Palmera jest niemalże przesądzone kwestią otwartą pozostaje czas i następca. Chciałbym aby był to Robert. Inni kandydaci to Alonso, Sainz, Sirotkin, a ostatnio nawet Wehrlein (w zamian za niego Palmer miałby iść do Saubera), Buemi czy Vergne. Zobaczymy co z tego wyjdzie, jednakże Robert i tak dokonał czegoś co mi nigdy by nie przyszłoby do głowy.